W połowie XIX wieku przemysł tarnogórski ograniczały trudności transportowe. Działająca w mieście huta żelaza potrzebowała węgla, a zdana była na drogowy transport wozami. Pierwszą linię kolejową doprowadzono do Tarnowskich Gór w 1857 roku. Później wciąż dochodziły nowe. Co ciekawe, należały one do właścicieli prywatnych. Dopiero pod koniec XIX wieku kolej na Górnym Śląsku upaństwowiono. Już wtedy ruch kolejowy był bardzo ożywiony – każdego dnia odchodziło z Tarnowskich Gór 100 pociągów, a na kolei zatrudnionych było 200 urzędników i 300 robotników.
Zamiar doprowadzenia linii kolejowej do Tarnowskich Gór powstał już w 1827 roku. Genezą tego była potrzeba transportu surowców z kopalń rud żelaza, które były w tamtych latach liczne w tych okolicach, i produktów pobliskim zakładom przemysłowym.
Za początek działalności węzła uznaje się dzień 12 lutego 1857, kiedy to po raz pierwszy ruszył pociąg do stacji Zawadzkie wykonując odbiór techniczny linii. W następnym roku linię kolejową przedłużono do Opola, a w kolejnym połączono z Chebziem, gdzie tory łączyły się z linią kolejową Kraków – Wrocław. Obecnie połączenia: Katowice ,Herby Nowe, Lubliniec, Poznań Główny, Szczecin Główny.
Tarnowskie Góry dysponowały połączeniem kolejowym już od 1854 roku. Dawny budynek dworcowy nie wystarczał jednak dla potrzeb wzmagającego się z roku na rok ruchu pociągowego. Po upaństwowieniu przystąpiono do przebudowy dworca.
Wzniesiono wtedy obszerną halę dworcową (wedle planów Roberta Honscha, twórcy m.in. kamienic na wrocławskim Rynku) i przebudowano całe otoczenie dworca. Nowy obiekt oddany został do użytku 15 października 1888 roku. Całość prac modernizacyjnych kosztowała 145 tysięcy reichsmarek.
Powstał dwukondygnacyjny budynek w stylu neorenesansowym, z cegły, na kamiennym cokole. W rondach w drugiej kondygnacji fasady umieszczono herby Wrocławia, Tarnowskich Gór oraz Królestwa Prus (obecnie w jego miejscu jest herb Polski). W okresie międzywojennym Tarnowskie Góry wyrosły na najważniejszy węzeł kolejowy w kraju! Stało się to za sprawą uruchomienia tzw. magistrali węglowej, czyli linii kolejowej, prowadzącej z Górnego Śląska do Gdyni. To dzięki niej w świat wysyłano ze śląskich kopalń węgiel kamienny, główny towar eksportowy ówczesnej Polski. W 1960 roku dokonano zupełnej przebudowy wnętrza dworca na styl socrealistyczny.
Od stycznia 2018 r. na I piętrze dworca PKP w Tarnowskich Górach można oglądać wspaniałą makietę kolejową. Po torach o długości ponad 300 metrów jeździ 17 lokomotyw i ponad 80 wagonów. Ponadto setki figur, postaci, zwierząt, makiety samochodów i budynków. Najważniejsze są tu jednak pociągi, pasja twórcy makiety od czasów dzieciństwa – parowozy, elektrowozy i lokomotywy spalinowe, do których dołączono wagony osobowe i towarowe. Makieta, którą można oglądać na dworcu w Tarnowskich Górach, powstała na 200 m kw. powierzchni. Po ponad 300 metrach torów jeździ 17 lokomotyw i 84 wagony. Wśród lokomotyw kilka rodzajów pojazdów spalinowych, parowozów i elektrowozów. Ponadto 26 zwrotnic i 40 semaforów. Pociągi jeżdżą po torach, stają na czerwonych światłach, wjeżdżają w tunele, a gdy przejeżdżają przez przejazd, opuszczane zostają szlabany. Wszystkie scenki odbywają się zarówno w świetle dnia, jak i ciemności nocy. Całość w skali 1:32, zbudowana w oparciu o modele niemieckiej firmy Maerklin, odwzorowana przy zachowaniu dbałości o najmniejszy szczegół.
Źródło: dziennikzachodni.pl , polskieszlaki.pl , pl.wikipedia.org , slaskietravel
Obrazy: pl.wikipedia.org oraz własne