Czy Zima o nas nie pamięta, a tu zaraz będą święta. Renifery zadziwione,  że do sań nie zaprzężone!


   Pełnych ciepła, spokoju i radości Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności i sukcesów w 2019 roku                                      życzy admin Regina                                                                                                

                                                                      

Już kilkadziesiąt lat temu okazało się, że musi istnieć materia niedostrzegalna ludzkimi zmysłami i przyrządami. Ten wniosek wynikał z badań szwajcarskiego astrofizyka F. Zwicky, który obliczył, że normalna grawitacja nie jest wystarczającą siłą do utrzymania istniejącego skupienia galaktyk. Gdy stwierdzono, że za pomocą sił grawitacji znanych rodzajów materii nie da się wyjaśnić orbit gwiazd wewnątrz galaktyk, astronomowie musieli opracować mapy wpływów grawitacyjnych, które okazały się inne niż postrzegane dyski. Analizując problem przyspieszania ruchu galaktyk stwierdzono także istnienie ciemnej energii. Ostatecznie, współcześnie obowiązuje pogląd, że znane formy materii i energii stanowią około 4% Wszechświata!

Obecnie świat stoi przed piętrzącymi się problemami wynikającymi ze zmian klimatu wywołanych zużyciem paliw kopalnych, które i tak kiedyś się wyczerpią, a ponadto zagraża ocieplanie klimatu, brak wody, rozprzestrzenianie się pustyń, migracje, uchodźcy, smog, topnienie lodowców itp. Poprawę tego stanu rzeczy upatruje się w rozwoju wiedzy i dostęp do naturalnej energii przestrzeni.

Autorzy działający według nowego paradygmatu przede wszystkim uznają ziarnistość przestrzeni, co jest bardziej naturalne niż założenie jej ciągłości.

Druga teoria należąca do głównego nurtu powstała stosunkowo niedawno (1998 r.) i znana jest jako pętlowa grawitacja kwantowa. Głównymi twórcami tej teorii są fizycy Lee Smolin i Carlo Roveli, a charakteryzuje się ona następująco:

Z pętlowej grawitacji wyłonił się nowy obraz przestrzeni, która na małych skalach nie była już ciągła, lecz miała strukturę dyskretną. Przestrzeń jest atomistyczna nie w sensie atomów unoszących się w przestrzeni, ale budowy samej przestrzeni z ziarnistych jednostek, pewnego rodzaju atomów przestrzeni. Przestrzeń można sobie wyobrazić, jako delikatną tkaninę uplecioną z pętli. Te pętle są w pewnym sensie atomami przestrzeni”.

Światy są zorganizowane w gęstościach od 2 do 5 i stanowią struktury rozpostarte na siatkach strukturalnych, które transmitują informacje z siatek świadomości i ostatecznie określają fizykę światów i ich funkcjonowanie. Siatki strukturalne zbudowane są z cząstek danej gęstości. Trzecią gęstość formują trzy siatki strukturalne: glue, falowa i kwantowa. Materia jest rozłożona we wszystkich możliwych wariantach: cząstki na jednej siatce (trzy możliwości), cząstki osadzone na dwóch siatkach (trzy możliwości, w tym nasz ziemski wariant – siatki glue i falowa), cząstki rozłożone na trzech siatkach, cząstki wolne. Zatem materia postrzegana przez nas to ta osadzona na siatkach glue i falowej. Z pozostałej nie zdajemy sobie sprawy. To ciemna materia i energia.

W poszczególnych gęstościach panują odmienne zasady fizyki. Różnią się one znacznie. Można wręcz powiedzieć, że zupełnie do siebie nie przystają. Jakieś podobieństwa można znaleźć między gęstościami czwartą i piątą oraz szóstą i siódmą. Natomiast pomiędzy trzecią a wszystkimi innymi nie ma analogii. Na tej gęstości istnieje nasz Świat i Kosmos, który błędnie bierzemy za cały Wszechświat.

Gęstość pierwsza składa się z elementów falowych powstających w wyniku interakcji elementarnych punktów (kwantów) przestrzeni. Gęstości od 2 do 5 składają się z cząstek zbudowanych z fragmentów falowych. Im wyższy poziom gęstości, tym cząstki zawierają większą liczbę fal: druga (6–11), trzecia (12–27), czwarta (22–37), piąta (26–57). Gęstości 6 i 7 nie mają cząstek, a istoty są pozamaterialne i istnieją jako koncentracja siatek świadomości. Tylko na trzeciej gęstości cząstki łączą się w atomy, a następnie powstają cząsteczki. To zjawisko nie występuje na 4. i 5. gęstości. Tam struktury stanowią skupiska cząstek, dzięki czemu są bardziej plastyczne i podatne na działanie myśli.

Liczba siatek świadomości wyznacza liczbę wymiarów przestrzennych, co stwarza jakby lustrzany efekt. Jak piszą autorzy: czwarta gęstość – cztery wymiary stwarzają możliwość oglądania przedmiotu ze wszystkich stron jednocześnie. Pięć wymiarów pozwala dodatkowo postrzegać, to co jest w środku. Na piątej gęstości wszystko jest przeźroczyste. Oprócz tego wyższy wymiar zwiększa możliwości manipulacji przedmiotami, nieosiągalne w trzeciej gęstości. Tu warto poznać opisy działań H. Slade’a w Londynie i jego późniejszy proces sądowy, w którym obrońcami byli wybitni fizycy rozumiejący naturę czterowymiarowej przestrzeni. Sprawę z 1877 roku opisuje M. Kaku [1994, s. 54]. Jak wiadomo wielowymiarowe przestrzenie stały się wiedzą dostępną po wykładzie habilitacyjnym B. Riemanna na temat podstaw geometrii w 1854 roku na Uniwersytecie w Getyndze.

Najnowsza teoria przewiduje, że Wszechświat jest wypełniony płynem o ujemnej masie.

Badania przeprowadzone przez naukowca z Uniwersytetu Oksfordzkiego mogą dostarczyć odpowiedzi na jedną z tajemnic dotyczących ciemnej materii. Astrofizyk Jamie Farnes uważa, że ciemna materia i ciemna energia – dwa teoretyczne zjawiska, które według naukowców stanowią 95% Wszechświata – faktycznie istnieją razem. Nazywa się je „ciemnym płynem” charakteryzującym się ujemną masą.

Ujemna materia jest hipotetyczną formą materii, która popchnięta, przyspieszy w naszym kierunku. Idea nie jest całkiem nowa, ale wcześniej została wykluczona z powodu argumentu, że negatywna materia rozprzestrzeniałaby się i dlatego stałaby się mniej gęsta w miarę rozszerzania się Wszechświata. Jednak Kosmiczny Teleskop Hubble’a zauważył, że ekspansja Wszechświata nie zwalnia, ale nadal rośnie w przyspieszonym tempie.

Teoria Farnesa opiera się na „tensorze tworzenia”, który stale tworzy masy ujemne. W miarę rozszerzania się Wszechświata, ujemny płyn masowy nie rozcieńcza się, ponieważ powstaje go coraz więcej.

Teoria ciemnego płynu przewiduje również zachowanie halo ciemnej materii. Większość galaktyk obraca się tak szybko, że powinny ulec rozerwaniu, co wskazuje na to, że w całości musi je utrzymywać niewidoczne halo ciemnej materii. W nowym badaniu przedstawiono symulację komputerową, która jest zgodna z obserwacjami wykonanymi za pomocą nowoczesnych radioteleskopów.

Astrofizyk ostrzega, że nowa koncepcja może być nadal błędna. Dodaje, że naukowcy słusznie kwestionują niektóre aspekty teorii, mimo, że wyjaśnia ona wiele tajemnic obserwowalnego Wszechświata.

Źródło: Dobija M., 2017r. Niestandardowe źródła kapitału ludzkiego w rozwoju cywilizacji, str. 33,34,36,37(fragmenty) Nierówności Społeczne a Wzrost Gospodarczy” nr 52 (4/2017) ,   tylkoastronomia.pl

Obrazy: własne